Biszkopt:
- 6 jajek ( temp. pokojowa)
- 220 g cukru
- 1 szklanka mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- czerwony barwnik ( ja miałam w proszku)
Białka ubijamy na sztywną masę ze szczyptą soli. Dodajemy partiami cukier i ubijamy do gęstości, masa ma być śnieżnobiała i lśniąca. Do białka wrzucamy po jednym żółtku, delikatnie mieszamy szpatułką. Do masy wsypujemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i barwnik. Nie napisałam ile tego barwnika ,bo tak naprawdę samemu trzeba zdecydować czy tort ma być krwisto czerwony ,czy pomidorowy. Ja dodałam ok 1 płaskiej łyżeczki, ale to również zależy od barwnika.
Masa chałwowa:
- 1 kostka masła
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 budynie waniliowe
- 400 g chałwy
- 2 łyżki wódki lub spirytusu
- szklanka orzechów ziemnych niesolonych
- wiórki kokosowe
Tort dzielimy na 2 lub 3 blaty i przekładamy kremem chałwowym, smarując również wierzch i boki.
Orzeszki ziemne kruszmy , mieszamy z chałwą i wiórkami kokosowymi i osypujemy tort.