Wychodzi ok 8-10 sztuk
Składniki:
- 500g mąki 0
- 250 mleka
- 1 jajko ciepłe
- 20g cukru
- 4g suchych drożdży piwnych
- 40g masła miękkiego
Farsz:
- 250g ricotty
- 80g cukru pudru
Do panierowania:
- 2 jajka
- 150g bułki tarta
Do miski wsypujemy mąkę, drożże, cukier, dolewamy ciepłe mleko. Wyrabiamy chwile, dokładamy ciepłe jajko ( nie z lodówki!).Wyrabiamy 10 min, na koniec wlewamy ostudzone płynne masło.
Podsypujemy mąką i wyrobimy. Ciasto ma się nie kleić i odchodzić od ręki. Wkładamy je do wysypanej mąką miski i przykrywamy ścierką.. Odstawiamy na 4h w miejsce ciepłe, bez przeciągów. Ricottę mieszamy z cukrem pudrem i odstawiamy do lodówki. Ciasto dzielimy na 8 części ( ja zrobiłam mniejsze i wyszło 10 szt- łatwiej weszły do garnka).
Formujemy kulki zostawiamy pod ścierką na 15 min do wyrośnięcia. Spłaszczamy kulki jak do pierogów (ale nie tak cienko) na środek kładziemy łyżeczkę farszu i zwijamy brzegami, dobrze zlepiamy. Kładziemy na wysypany blat, łączeniem do dołu by się ubiło. Każdą kluskę moczymy w rozmąconych jajkach i panierujemy w bułce tartej, rzucamy na głęboki tłuszcz i smażymy z każdej strony łącznie 7 min ( olej nie może być bardzo gorący, bo nadzienie będzie wypływać). Garnek powinien być wąski wysoki, takie by 2 pączki mogły się razem smażyć – trzeba pamiętać ze rosną o pół raza większe. Osuszamy upieczone Irisy na ręczniku papierowym. Najlepiej smakują zimne.
Edit: Do ricotty można dołożyć pastylki czekoladowe.