Nie ma nic lepszego niż włąsna wędlinka.
Skłądniki:
- 1,5 kg łopatki
- 30 gram soli 50% zwykłej 50 % peklosoli
- 1 łyżeczka gruboziarnistego pieprzu
- 3-4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki majeranku
- 1.5 łyżeczki gorczycy
- 2-3 łyżeczki żelatyny
- 50-70 ml zimnej wody
Mięso myjemy i czyścimy z chrząstek i mocnych przerostów. Kroimy mięso według klasyfikacji- mięso chude i tłuste. Chude mięso mielimy na największych oczkach lub na szarpaku. Tłuste mięso na najmniejszych oczkach.
Do zmielonego mięsa dodajemy przyprawy i czosnek przepuszczony przez praskę. Rozpuszczoną żelatynę w wodzie, również dolewamy do mięsa. Dokładnie mięso wyrabiamy. Czym dłużej tym lepiej.
Mięso odkładamy do lodówki na odpoczynek 2h do 24 h. Słoiki wyparzamy i wkładamy do nich mięso do 3/4 wysokości słoika ( zostawiamy miejsce na galaretkę, która się wytworzy). Zanim słoik zakręcimy, czyścimy brzegi.
Mięso odkładamy do lodówki na odpoczynek 2h do 24 h. Słoiki wyparzamy i wkładamy do nich mięso do 3/4 wysokości słoika ( zostawiamy miejsce na galaretkę, która się wytworzy). Zanim słoik zakręcimy, czyścimy brzegi.
Do dużego garnka wlewamy wodę, na spód układamy ścierkę lub gazetę, by słoik nie dotykał dna.
Cykl gotowania słoików:
1 dnia gotujemy na małym ogniu ok 90 min ( liczymy czas od zagotowania wody)
2 dnia gotujemy słoiki 60 min
3 dnia 30 min.
Tak przygotowana tyndalizacja zapewnia, że mięsko się nie zepsuje.
Zgodnie z powyższą tabelą tyndalizacje można skrócić, jeśli mamy małe słoiki, ale mąż dla pewności trzyma się tych najwyższych wartości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz