Składniki:
szklanka ma zawsze 250 ml
Kandyzowane pomarańcze:
- 2 średnie pomarańcze dobrej jakości
- 3/4 szklanki wody
- 3/4 szklanki cukru
- szczypta kardamonu mielonego
Ciasto:
- 2 średnie pomarańcze
- 3 duże jajka
- 1 szklanka cukru
- szczypta soli
- 1 3/4 szklanki mąki 650
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5-6 łyżek oliwy z oliwek
- 5 łyżek jogurtu gęstego np. greckiego
- esencja waniliowa -kilka kropel
Wszystkie składniki mają mieć temperaturę pokojową!
Pomarańcze sparzamy gorącą wodą i najlepiej na mandolinie bardzo cienko kroimy w plasterki (tak ok 4 mm).
Na grubą patelnie wylewamy wodę, dosypujemy cukier i na średnim ogniu podgrzewamy. Gdy cukier się rozpuści rozkładamy pomarańczowe plasterki, wszystko musi być zanurzone, doprawiamy kardamonem. Pomarańcze muszą zmięknąć i ma powstać gęsty syrop. Trzeba uważać by nie spalić syropu. Odstawiamy do wystygnięcia.
Ubijamy jajka z cukrem do momentu aż będą puszyste i jasne. Dolewamy do masy jajecznej powoli olej, łączymy. Dodajemy do masy przesianą mąkę, sól i proszek do pieczenia. Następnie dolewamy jogurt i esencje. Pomarańcze dokładnie obieramy, tak by były same cząstki pomarańczy, bez żyłek i skórek, następnie blendujemy na gładko i dokładamy do masy jajecznej. Ponownie wszystko łączymy.
Formę najlepiej silikonową ( 22cm ) z całym dnem wylepiamy pomarańczami w syropie ( syropu nie wyrzucamy bo się przyda). Ma być wylepiony spód i boki.
Jeśli mamy tradycyjną tortownice 22 cm, wykładamy najpierw papierem do pieczenia spód i brzegi, dopiero później pomarańcze ( w czasie pieczenia będzie trzeba pod formę podłożyć blachę, gdyby kapał syrop). Na pomarańcze wylewamy masę. Wkładamy ciasto do rozgrzanego pieca do 175 stopni C na ok 45 min. Trzeba sprawdzać patyczkiem, czy się dopiekło. Urośnie na pewno z górka, którą należy wyrównać do bachy i dopiero wtedy odwrócić ciasto na talerz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz